PIĘKNE I UŻYTECZNE 23 czerwca - 30 września
Niebanalne w swojej formie, pięknie wykonane i do tego nam służą ? takie są meble Divadlo, grupy gdańskich artystów dizajnerów. Trzeba to zobaczyć !
Potrafią ryzykować i zaskakiwać, działają z pasji oraz potrzeby tworzenia. Wolą mówić o sobie jak o zwykłych ludziach, którzy postanowili czynnie zmieniać rzeczywistość. To co ich otacza nie zawsze trafia w ich gusta; chcą zatem w nieskrępowany, przewrotny sposób szukać ujścia swojej fantazji oraz marzeń. Sztukę chcą sprowadzić na ziemię, aby móc ją spotykać na co dzień. Jak mówią - najważniejszy jest człowiek oraz miejsce, w którym się znalazł. Zaczynali od tradycyjnej renowacji starych mebli, jednak ambicja przetwarzania tych modeli okazała się silniejsza i mniej więcej od roku tworzą już tzw. dizajnerskie meble; na bazie antyków lub starych elementów drewnianych powstają ciekawe i nieoczywiste projekty łączące starą formę ze współczesnym myśleniem i możliwościami. Chociażby jak w przypadku ostatniej serii ?Stoły na poły?, w których w bezceremonialny sposób łączą stare z nowym. Albo w meblach już naturalnie drewnianych; jak popularna seria stolików powstałych z pali pochodzących z ...rozbiórki remontowanego sopockiego molo, czy ławka zbudowana ...ze starej rury wodociągowej z XVIII w.
Divadlo nie zamyka się w jednej, staromodnej konwencji. Ono chce wciąż poszukiwać nowych sensów i reinterpretować zastaną rzeczywistość. Być może stanie się naszym odbiciem, patrzącym nieco z boku na cały świat dizajnu; im bardziej go poznając tym bardziej mogąc go zaskakiwać. Ceramika - żuławski dotyk na Starym Mieście. Ludowe wzory, popularne na Pomorzu siedemnastowieczne holenderskie kafle, czy pozostałości porcelanowych figurek, poprzez zmianę funkcji tworzonych naczyń, nabierają nowego, współczesnego sensu.
Maja Pietrasik związana z Pracownią Ceramiki i Kamienia działającą przy Muzeum Żuławskim, absolwentka Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu i uczeń Szkoły Rzemiosł Artystycznych we Wrocławiu. W swoich pracach stara się oddać własne fascynacje związane z konserwacją zabytków i etnografią, w tym szerzej nieznaną i odchodzącą materialną kulturą Żuław. Dając upust świeżej i dziecięcej wyobraźni, tworzy drobne przedmioty użytkowe będące impresją na temat przeszłości i przyrody. Czerpiąc z ludowych wzorów, popularnych na Pomorzu siedemnastowiecznych holenderskich kafli, czy pozostałości porcelanowych figurek, poprzez zmianę funkcji tworzonych naczyń, nadaje im nowy współczesny sens. Przedmioty są pieczołowicie lepione ręcznie w zaciszu pracowni i w domu autorki. Obok wykonywania prac o charakterze współczesnym, autorka doskonali się w wykonywaniu replik dawnych przedmiotów ceramicznych. Patrzy na pracę z gliną jako umożliwiający jej powrót do natury, wewnętrznej harmonii i beztroskiego dzieciństwa, kontakt z najbliższym nam żywiołem ? Ziemią. Dodano przez Urszulę Charmuszko 5.07.2012 PARAPETÓWKA URKADO 23 czerwca
|
|